Głosuj Głosuj Głupku

- autor: Oszołom Jeden

Wczoraj wracając do domu pomyślałem sobie, że fajnie by było rozwiesić w całej Warszawie recznie robione bannery z takim hasłem. Koszt niewielki, można użyć starych prześcieradeł i troche farby. Porozwieszać to na przejściach nad ulicami w całej Warszawie. Jaki cel? Może parę osób by sobie uświadomiło, że wybór pomiędzy partią mściwych krasnali, a partią wysokich cymbałów ekonomicznych to tak naprawdę żaden wybór. Nie zmieni się kompletnie nic. A jeśli już to na gorsze. Jedynym motywem i celem działania obu drużyn jest dorwanie się do koryta. Akcja billboardowa wiele by nie dała zapewne, bo i tak by jej nikt nie pokazał, ale przynajmniej coś bym zrobił zgodnego z sumieniem.

Zapewne część osób zastanawia się dlaczego tym razem nie biorę udziału w kampanii JKM. Otóż moim zdaniem ta kampania to nic innego jak marnowanie energii, pieniędzy i innych zasobów. Ten czas możnaby przeznaczyć na lepsze przygotowanie się do kampanii parlamentarnej. Poza tym mam ostatnio sporo prywatnych spraw na głowie i po prostu nie dysponuję wolnym czasem i nie mam czasu na kolejną walkę w przegranej sprawie.

Kolejna sprawa to zmiany jakie zachodzą na polskiej scenie kabaretowej. Palikot zaczął tworzyć swój ruch. I generalnie mnie się zdawało, że on to robi w zgodzie z sumieniem. Niektóre postulaty takie jak JOW w pełni popieram. Ale gdy zaczął się koncentrować na antyklerykalizmie to już wiem że to tylko muppet do oderwania paru procent SLD. Ale trzeba przyznać, że czasem był przekonujący.

I najważniejsze. Gdyby stworzyła się partia złożona z osób ostatnio usuniętych z Partii Krasnali za nielojalność i do tego doszłoby jeszcze pare sensownych osób, to ja prawdopodobnie poparłbym taką listę i wziął aktywny udział w jej kampanii.

Lista to – piszę ciurkiem, bo mi się śpieszy. Tak wiem to nieco abstrakcyjnie wygląda: Migalski, Kluzik-Rostkowska, Jakubiak, Palikot, Kamiński (tan większy, nie mały szujowaty), Zyta Gilowska, Kluska, Giertych, Wierzejski, Dorn, Korwin (o ile pogodzi się z tym, że jest tylko jednym z wielu). To by mogło być wsparte przez pozostałości UPR – ktoś musi zbierać podpisy, a w przypadku udziału Korwina także przez dzieciaki z WiPu.

Taka lista mogłaby liczyć na moje wsparcie bloggerskie i marketingowe amatorskie lub etatowe.

Dodaj komentarz