123456.
A tak serio to żenada, jeszcze dwie notki temu dawałem im szansę.
Ale na dzień dzisiejszy widzę rzeczy następujące:
* Kluzikowa się pulta i zapowietrza, co jest wykorzystywane przez konkurencję
* Zaczęła się nagonka medialna – w TVN już szumią że poparcie spadło do 2% i zaczynają być traktowani śmiesznie.
Jak już się Bielana wywaliło (i słusznie, bo mu źle z oczu patrzy) to trzeba było oficjalnie powiedzieć za co i przeciwdziałać informacjom o „podziałach” i rozchodzeniu się, bo wyrzucenie jednego pajaca to jeszcze nie rozłam. Przecież można było przewidzieć co się stanie. Partie pozbywały się ważniejszych figur niż niejaki Bielan, którego mało kto kojarzy – ot choćby Rokita, Dorn itp.
Ja tego nie kumam. Są co najmniej dwaj ludzie obezani marketingowo – Kamiński i Migalski i nie radzą sobie z sytuacją i nie przewidują reakcji szmatławych mediów i nie umieją im przeciwdziałać? O co tu kaman?
I dlaczego to Balcerowicz jest opozycją dla rządu? I generalnie czy on robi tło pod nowe ugrupowanie, czy też jest licencjonowaną opozycją powołaną przez PO, żeby przenieść uwagę ze sporów smoleńskich na spory PO – Balcerowicz?
Jakieś dziwne rzeczy się ostatnio dzieją.
A co robią Korwiniści? Nie wiadomo. Nie wchodzę na strony UPRu i WiPu to nie wiem. Ale skoro z mediów nic nie wiem, to także nic nie wie przeciętny wyborca. A skoro przeciętny wyborca nic nie wie, to z punktu widzenia marketingowego partia nie istnieje.
Nie będzie na kogo głosować.
Zrobię chyba tym razem inną kampanię:
„Spełnij swój obywatelski obowiązek – pokaż im wała i nie idz głosować”