Gdziej jest ten raj na ziemi (ale nie dla wyzyskiwaczy, którzy do społeczeństwa przecież nie należą)? Gdzie jest powszechna równość (ale nie dla wyzyskiwaczy, którzy do społeczeństwa przecież nie należą)? Bogactwo dla wszystkich (z wyjątkiem wyzyskiwaczy, którzy do społeczeństwa przecież nie należą)? Gdzie kobieta sika na stojąco, a mężczyzna rodzi dzieci, aby przełamać krzywdzące stereotypy? Czy masowo homoseksualiści uszczęśliwiają się małżeństwami i związkami partnerskimi w państwach, gdzie im to umożliwiono? Gdzie jest ten dobrobyt dla wszystkich (z wyjątkiem wyzyskiwaczy, którzy do społeczeństwa przecież nie należą)? Dlaczego klasa próżniacza wciąż istnieje i wyzyskuje biedotę (co społecznie obraża bezrobotnych, którzy próżniakami nie są, bo aktywnie korzystają z pomocy państwa)? Gdzie są rzeki miodem i mlekiem płynące (ale nie dla wyzyskiwaczy, którzy do społeczeństwa przecież nie należą)? Gdzie jest cudownie działająca darmowa służba zdrowia i edukacja (ale nie dla wyzyskiwaczy, którzy do społeczeństwa przecież nie należą)? Gdzie się podziała ta wrażliwość społeczna i humanizm (ale nie dla wyzyskiwaczy, którzy do społeczeństwa przecież nie należą)? Czy objawia się ona przez limity na leczenie i przez czekanie w wielomiesięcznych kolejkach do specjalistów i na zabiegi? Dlaczego wciąż tragicznie działają socjalistyczne wynalazki w postaci służby zdrowia, państwowej edukacji czy ZUS-u, mimo że, państwo zabiera obywatelom ponad 50% dochodu?
Lewackie gusła
1. Solidaryzm społeczny
Do czego służy lewakom ten potworek? Ano do usprawiedliwiania grabieży, np. w ramach solidaryzmu społecznego utrzymuje się podatek dochodowy progresywny, który jest oczywistą karą dla zdolniejszych, lepiej zarabiających i bardziej pomysłowych ludzi. W ramach solidaryzmu społecznego grabi się też podatkiem spadkowym wdowy i sieroty. W Polsce dla najbliższych podatek od spadków i darowizn został na szczęście zniesiony, co wywołało czarną rozpacz u lewaków. Taki Olejniczak to nie mógł ścierpieć tego, że państwo przestało grabić wdowy i sieroty tym niemoralnym podatkiem, Żakowski na falach TOK FM dostał szału mlaskania, nie mógł zrozumieć, dlaczego państwo już nie grabi wdów i sierot podatkiem spadkowym. Tak właśnie wygląda osławiona wrażliwość społeczna lewactwa. Wracając do podatku dochodowego progresywnego, to prawdziwe wydaje się twierdzenie, że ten podatek ma oparcie w zawiści społeczeństwa. Przeciętny zjadacz chleba czuje zawiść do osób, które mają lepiej od niego, podejrzewa też, że jego lepiej zarabiający sąsiad dorobił się nieuczciwie. I lewica żeruje właśnie na tej zawiści.
2. Sprawiedliwość społeczna
Sprawiedliwość społeczna działa podobnie jak solidaryzm społeczny, tylko że wedle zasady Cel uświęca środki, czyli usprawiedliwienie grabieży, bo została ona dokonana dla szczytnych celów. Tutaj lewactwo podnosi często lament odnosząc się do szantażu emocjonalnego, czyli standardowo: państwo musi nakarmić głodne dzieci i zapewnić im równy start, aby dzieci z pełnymi brzuchami ich nie przegoniły, państwo musi też wypłacać zasiłki dla bezrobotnych, by mieli za co żyć.
Lewactwo traktuje państwo jak organizację charytatywną, a jest to duży błąd. Dlaczego? Ano większość kasy przeżera aparat urzędniczy i podatki płacimy przymusowo, a nie dobrowolnie, co zabija w społeczeństwie poczucie więzi z innymi. Po co mam dawać innym, jak państwo ze mnie zdziera i tak wystarczająco dużo kasy? Pomocą potrzebującym powinny się zajmować wyłącznie prywatne organizacje. Jak chcesz pomóc, to wpłacasz dobrowolnie ile chcesz, a pieniążki trafiają rzeczywiście do ludzi, którzy ich potrzebują. I oczywiście wszystko odbywa się tańszym kosztem, gdyż nie utrzymujemy z datków armii urzędasów.
Prawo do obowiązku.
„Każdy ma prawo do nauki. Nauka do 18 roku życia jest obowiązkowa.” Te dwa zdania sąsiadują ze sobą w jednym z artykułów polskiej Konstytucji.
Zadziwiające, że w zasadzie trudno znaleźć kogokolwiek kto kiedykolwiek zwrócił uwagę na ten absurd. Bo jak inaczej nazwać taką konstrukcję? To w końcu uczyć się mamy prawo czy obowiązek?
Karta Praw Rozszerzonych
27 ekspertów z 27 państw członkowskich Unii Europejskiej stworzyło Kartę Praw Rozszerzonych (KPR), jest to rozszerzenie praw zapisanych w Karcie Praw Podstawowych (KPP). Zdaniem znawców prawa międzynarodowego: „Ta Karta to milowy krok w stronę dobrobytu”. Natomiast Komisja Europejska uznała KPR za najważniejszy dokument w dziejach „postępowego świata”.
Karta Praw Rozszerzonych składa się z 20 artykułów rozdzielonych między 4 rozdziały:
I. Żywność (art. 1-3):
prawo do jedzenia zdrowej i taniej żywności (w tym prawo do obowiązkowego jedzenia marchewki, prawo do równego talerza, prawo do solidarności z głodującymi); prawo do picia czystej wody i napojów przefiltrowanych zgodnie z normami europejskimi (w tym prawo do obowiązkowego picia mleka); zakaz sprzedaży żywności powodującej wszelkie choroby i sensacje żołądkowe.
Państwowe Zakłady Opieki Chorobowej
Lato, Słońce, upał – wręcz wymarzona pogoda na wakacje. Nie trzeba jechać nad morze śródziemne. Można się opalić w Polsce. Większość ludzi się cieszy, a młodzież w szczególności.
Jednak nie każdemu sprzyjają upały. Osoby słabe, starsze i z problemami kardiologicznymi źle znoszą taką pogodę. Moja babcia 90 – letnia kobieta należy do tego grona. Jest osobą leżącą po 2 zawałach. Praktycznie już nie wstaje z łóżka. Czasem podłączamy ją pod kroplówkę. Oczywiście trzeba ją przewijać itp. Ponieważ zaczęła wymiotować, w piątek przyjechał lekarz pierwszego kontaktu i dał jej skierowanie do państwowego szpitala. Okazało się, że to wrzody żołądka. Jednak biorąc pod uwagę, że ledwie przeżyła ostatnie wizyty w szpitalach, tym razem, za poradą znajomego lekarza postanowiliśmy pozostawić ją w domu.